niedziela, 29 kwietnia 2012

Moja przesyłka

Nareszcie znalazłam chwilę, żeby przy dziennym swietle zrobić zdjęcie przentu, jaki dostałam już kilka dni temu od Kasiek. Ostatnimi czasy jestem bowiem tak zagoniona, że do domu wracam dopiero późnym wieczorem. Trudno wtedy o sensowne zdjęcia. Ale dosyć tych wstępów, czas się pochwalić:
Książka (pozycja zupełnie mi nie znana) z pewnością umili mi majówkę, a śliczna zakładeczka sprawi, że ta wymianka na długo pozostanie mi w pamięci. Kasiu, jeszcze raz bardzo dziękuję! Moja przesyłka dotarła do adresatki- wiem, bo prześledziłam jej losy na stronie Poczty Polskiej, ale adresatka nie odezwała się, więc nie wiem czy mogę pokazać to co do niej wysłałam. Narazie się z tym wstrzymam.

1 komentarz:

  1. Nawet nie wiesz jak się bałam. I mam nadzieję, że naprawdę Ci się podoba. Serce było, ale u mnie z umiejętnościami krucho....

    OdpowiedzUsuń